26 maja 2009

PLP5 Warszawa- czyli jak uprzykrzyć sobie wyjazd do WuWuA!

Data- 24.05.2009, miejsce- miasto stołeczne Warszawa, cel- druga edycja ligi PLP5, załoga ESW kompletuje się na miejscu rozegrania turnieju. Po niezbyt udanym początku w Oławie, wydawać się by mogło, że teraz musi pójść lepiej. Niestety rzeczywistość bywa okrutna. Tym razem także sami przekonaliśmy się o jej okrucieństwie. Po lekkim poślizgu ok. 3h, oraz po zmianie rozpiski grupy 3, uwaga, uwaga na kilka minut przed rozpoczęciem gry 3 grupy, stanęliśmy na polu naprzeciwko drużyny Enterprise. I gdy wydawało się, że mecz mamy w kieszeni, prowadząc już 3:1 stało się to czego nikt nie dopuszczał nawet do myśli. Całą potyczkę klasycznie spier$%#@#śmy, 3:4. Nikomu chyba nie trzeba mówić jak taka rozgrywka wpłynęła na nastroje w drużynie. Zaraz po tym, czekała na nas już drużyna CGS. Tutaj także,... nie czarujmy się! Nie popisaliśmy się, i po w miarę wyrównanym początku 2:2, całość przegraliśmy w stosunku 2:4. Trzeba przyznać, iż wycieczka do Warszawy była kolejnym zimnym prysznicem, i dobrą szkołą na kolejne turnieje, ale chyba każdy z nas się zgodzi ze stwierdzeniem: DOŚĆ TYCH SZKÓŁ, NAUCZEK I INNYCH;].
Wszystkim drużynom, które święciły mniejsze lub większe sukcesy tego dnia GRATULUJEMY!

Żeby jednak nie było tak pochmurnie, spieszę donieść, iż z turnieju PLP5 Warszawa także wynieśliśmy jakieś trofeum. I NIE! NIE!, nie zastanawiamy się, która z drużyn z pudła do teraz nie może odnaleźć swojego pucharu! Mowa tu o przyznanym drużynie ESW wyróżnieniu FAIR PLAY, nadanym za najmniejszą ilość kar oraz sportową postawę w czasie rozgrywek. Póki co cieszy i to;]
Oczywiście dziękujemy wszystkim, którzy służyli nam swoją pomocną dłonią tradycyjnie już SzalonymStylowcom oraz Kryzysowemu Obcemu, i reszcie, o której teraz zapomnieliśmy! PZDR

Ku pokrzepieniu serc dla osłody wszystkiego wspomnę tylko, że nasze wiedza i umiejętności rolnicze z dnia na dzień stają się coraz bogatsze, i powoli zaczynają przynosić wizualne efekty! Na wymierne sportowe korzyści przyjdzie nam jednak jeszcze chwilę poczekać;].Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi!


Wasz reporter Tomasz Pisz